poniedziałek, 13 lipca 2015

Koniec przedszkola

Mój b syn... Właściwie to mój i Najpiękniejszej, żeby być dokładnym...
Niedawno był taki malutki, że mógł leżeć w poprzek kanapy. I z nią sobie gadać. To były dialogi...
A niedawno, kilka dni temu, jeszcze nie tydzień nawet - skończył przedszkole. Dostał pierwszy dyplom. Już nawet plecak mu kupiłem. Ale o plecaku innym razem. To dłuższa historia i trudny wybór.
Więc...
Grupa miała piękne przedstawienie pożegnalne. Sam się wzruszylem. Dzieci deklamowaly , śpiewały i tanczyly.  A tak niedawno, chwilę temu, ledwo mówiły i chodziły. A Jachu - bez przechwalek - deklamował,a nie mówił, swój fragment. Poczułem taki zwykły przypływ dumy rodzicielskiej.

A ostatniego dnia.. Pożegnał Panie wszystkie. Dał buziaka nawet swojej szafce w szatni. A potem w drodze do domu rzuciłem nu dumny
- Aleś Ty już Jasiu duży ! Skonczyleś przedszkole!
I w tym momencie tamy wszelkie uczuć stłumionych pękły. Rozpłakał się straszliwie. Uspokoił się dopiero przed snem. Musiało to z niego wyjść. I dobrze. Mieszanka dumy i smutku, koktajl wybuchowy.
A ja sobie uświadomiłem, jakie to dla Niego emocje. Pierwszy raz. Pierwszy raz coś kończy. Rozstanie. Z miejscem, kolegami,  sposobem życia,  paniami. Na zawsze. Pierwszy raz.
Na szczęście z częścią kolegów będzie w szkole. Z kilkoma na podwórku. Że swoją kochaną wychowawczynią w bramie obok. Jest materac bezpieczeństwa. Tylko... Pierwszy raz Przeżywa tak definitywny koniec. Uczy się sobie z tym radzić. Świadomie idzie w nieznane. Też ma swoje obawy.
To bardzo ważny dzień w życiu dziecka. Kto wie,  czy nie ważniejszy niż pierwszy dzień w szkole. I więcej w nim smutku rozstania niż dumy.

A na marginesie. Z przedszkolem trafiliśmy świetnie. Dziękujemy wszystkim paniom, które tworzą to miejsce. I pomogły nam ukształtować Juniora.
Szacun.
Tak duży, że wracając ostatnio z kumplem z "jednego kulturalnego piwa" w środku nocy, z kumplem którego Ola chodziła z Jasiem do jednej grupy, pod blokiem Pani Wychowawczyni wzajemnie się uciszalismy, żeby nas nie przyuwazyla ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz